Czy można
czegoś wymagać od kolejnego FPS w klimacie wojennym, tajnych akcji i obrony
całego świata. Stanąć w szranki może tylko Call of Duty, kolejna tunelówka.
Skupmy się na początek, na kampania. Nic zachwycającego, kupuje wyłącznie takie
gry dla czarujących multiplayerów, ale dla samej przyzwoitości trzeba to
zrobić. Trutututut, wymordowani. Większość gier na tym polega, więc zachwycę
się, że wrogowie byli tak myślący, że aż nie pozwalali do siebie podejść i
odwdzięczali się atakiem. Urywane scenki z naszym głównym protagonistą były tak
przepięknie, przepełnione grą światła, które prześwitywało przez żaluzję i tymi
uroczymi drobnymi kurzami (jak zresztą cała gra, było to TO, co mnie właśnie
urzekło). Kolejny sukces tej gry to wsadzenie Rosjan, zrobili to z taką
finezją, że gdyby nie ich akcent nie zauważyłabym ich. Definicja udanego FPS,
to wsadzenie Rosjan ewentualnie Niemców. Ale wracając do rozgrywki, to przecież
CoD nie oferuje takiego zróżnicowania sprzętów jak czołg czy samolot i rożnego
rodzaju inne pojazdy (dzięki temu chwali się multiplayer, ale może to, że CoD
jest bez udziwnień robi go piękniejszym). Czyżby BF nie miał tak dużo unikalnej
broni, co CoD, może i tak. Ale czyżby w BF nie kruszyły się w tak realistyczny
sposób ściany i słupy, i budynki zmieniały się w gróź. Kończąc moim wrażeniem z
końcówki (SPOILER) znowu uratowaliśmy świat.
Chyba BF
chciał być bardziej naturalny, bardziej rzeczywisty niż jego przeciwnik i to mu
się udało. Jednak chyba większość graczy szuka często czegoś nierealnego, jak
walących się na ciebie miliony wrogów (patrz Saint's Row), ale jeśli twórczy
wyszli z innego założenia to i tak wyszło im świetnie. Możesz stać się zwykłym
bohaterem.
Przejdźmy
kilkoma słowami do multiplayera, a potem podsumowanie. Multiplayer, jak
multiplayer, rożni się tym, że nie biegasz jak ogłupiały po mapie i strzelasz
do wszystkiego, co się rusza (patrz CoD). Musisz pomyśleć. Wracając do tego
bogatego asortymentu pojazdów, no i możliwości rozegrania każdej rundy. Wspominając o Co-Op, mówiąc prosto to samo co kampania, tylko we dwóch. Nie zachwyca, taka norma.
Minusy, że to
gra jak każda FPS, ale w tym wypadku to chyba moja subiektywna opinia. Może to
znowu ta wałkowana fabuła, która i tak wciąga. Ale może trzeba spojrzeć na gry
typu Metro 2033;Last light, które należą do tego samego gatunku jednak mają
poważniej wciągającą fabułę.
Ocena końcowa: 7.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz